AKS za mocny.

Porażką 1:3 (0:3) zakończył się mecz 28 kolejki IV ligi dolnośląskiej pomiędzy BKS-em Bolesławiec i AKS-em Strzegom. Jedyną bramkę dla naszego zespołu po asyście Eryka Kliwaka zdobył Marek Majka.

Rywal ze Strzegomia w pełni wykorzystał fakt bycia faworytem tego spotkania. AKS grał lepiej i zasłużenie sięgnął po trzy punkty. Mecz właściwie rozstrzygnął się do przerwy kiedy to po indywidualnych błędach w polu karnym już w 20 minucie przegrywaliśmy 0:2. Nasi chłopcy wprawdzie próbowali stworzyć sobie jakieś sytuacje pod bramką rywala ale brakowało pomysłu i bramkarz AKS-u Strzegom właściwie był bezrobotny. Kiedy w doliczonym czasie pierwszej połowy Roland Emeka strzelił gola na 3:0 jasne się stało, że nic już w tym meczu nie ugramy.

Mimo tego w drugiej odsłonie meczu pokazaliśmy ambicję i nadal dążyliśmy do strzelenia gola. Niestety brak dokładności sprawił, że na gola musieliśmy czekać aż do 90 minuty. Wtedy to po świetnej asyście od Eryka Kliwaka i minięciu bramkarza gola na 1:3 strzelił Marek Majka.

Niestety sobotnia porażka może być brzemienna w skutkach. Szanse na utrzymanie w IV lidze jeszcze są ale żeby myśleć o zachowaniu ligowego bytu trzeba za tydzień pokonać lidera rozgrywek – Chrobrego II Głogów.

BKS Bolesławiec – AKS Strzegom 1:3 (0:3)

Bramki: Majka (90′) – Durajczyk (8′), Emeka (20′, 45′)

BKS: Różnicki (36′ B. Bochnia), D. Puzio, Biały (46′ Lisowski), Dul, J. Bochnia (żk), Ziółkowski (70′ Dmuchowski), Zagórski, Szaja (46′ Kliwak (żk)), A. Puzio, Graczyk (60′ Mucha), Majka

GW

fot. Istotne.pl