Była walka, są trzy punkty.

Po niezwykle zaciętym meczu BKS Bolesławiec pokonał na wyjeździe Łużyce Lubań w meczu 7 kolejki jeleniogórskiej klasy okręgowej 3:2 (1:0). Dwie bramki dla naszego zespołu zdobył Marek Majka, jedno dołożył Adrian Biały.

Mecz odbywał się na sztucznej nawierzchni i mógł sie podobać. Oba zespoły toczyły zacięty bój, a wynik do końca pozostawał sprawą otwartą. Początek meczu należał do BKS-u Bolesławiec. Nasz zespół wziął się do ataków i już 11 minucie wyszliśmy na prowadzenie. Prawą stroną ładnie popędził Dorian Latała i dograł piłkę do znajdującego się w polu karnym Marka Majki. Napastnik BKS-u mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi z Lubania i zrobiło się 1:0 dla naszego zespołu. Utrata gola podziałała mobilizująco na gospodarzy, którzy od tego momentu wzięli się do gry. Na szczęście dla BKS-u Łużyce nie potrafiły stworzonych sobie sytuacji zamienić w gole i do przerwy zachowało się minimalne prowadzenie gości.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. BKS Bolesławiec cofnął się broniąc wyniku, a gospodarze za wszelką cenę próbowali wyrównać. Sztuka ta udała im się w 53 minucie kiedy to strzałem z główki Jakub Gilewski wyrównał na 1:1. Na boisku nie brakowało ostrej gry i walki o każdy metr murawy. W 68 minucie po raz kolejny mogliśmy się cieszyć. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i wybiciu przez bramkarza Łużyc Lubań piłki, ta trafiła do Adriana Białego, który strzałem głową wyprowadził nas na 2:1. W 75 minucie świetnym podaniem do Marka Majki popisał się Adrian Puzio. Maja na pełnej szybkości minął bramkarza i umieścił piłkę w siatce. Kiedy wydawało się, że prowadzenie 3:1 jest już bezpiecznym wynikiem w 80 minucie po przypadkowym zagraniu ręką w polu karnym arbiter spotkania podyktował rzut karny dla gospodarzy zamieniony na gola przez Damiana Bojdzińskiego. Gospodarze po golu kontaktowym dostali skrzydeł i szturmem ruszyli na bramkę Jakuba Walczaka. Dzięki temu BKS Bolesławiec miał kilka okazji do kontrataku (ładny strzał z prawej strony Adriana Białego i sytuacja sam na sam Adriana Kuleszy) jednak za każdym razem brakowało nam dokładności. Mimo sporych nerwów udało się utrzymać prowadzenie naszego zespołu do końcowego gwizdka i z Lubania wracamy w trzema punktami. Brawa za ten mecz należą się dla obu zespołów, które stworzyły naprawdę interesujące widowisko, a o wyniku zadecydowały detale, które tym razem były po naszej stronie.

Następny mecz BKS Bolesławiec rozegra w sobotę (28.09) o godzinie 16:00 z Włókniarzem Leśna.

Łużyce Lubań – BKS Bolesławiec 2:3 (0:1)

Bramki: Gilewski (53′), Bojdziński (80′ – karny) – Majka (11′, 75′), Biały (68′)

BKS: Walczak, Olesiński (żk), Dul (żk), Dmuchowski, Skiba (60′ Mucha), Kwoczka, Medyński (żk) (82′ Cawricz), Puzio (żk), Graczyk, Latała (65′ Biały), Majka (76′ Kulesza)

GW

fot. Istotne.pl