Emocje drugiego zespłu.

Ale to były emocje! Kto odpuścił sobie sobotni mecz drugiego zespołu BKS Bolesławiec ten ma czego żałować. Nasi chłopcy pokonali w meczu 24 kolejki jeleniogórskiej A-klasy WKS Przyszłość Dłużyna 4:3 (2:1). Nasz zespół prowadził grę jednak ambitni goście momentami prezentowali się naprawdę dobrze. Pierwsza połowa to popis Pawła Rissmanna, który dwoma trafieniami dał nam prowadzenie. Goście odpowiedzieli jednym golemi do przerwy minimalnie prowadziliśmy. Warto podkreślić że zespół z Dłużyny miał szansę na remis ale przestrzelił rzut karny podyktowany w 40 minucie przez arbitra sobotnich zawodów.

Druga odsłona meczu to wiele sytuacji z obu stron jednak na gole musieliśmy czekać do samej końcówki. Kiedy w 86 minucie ładną asystę od Damiana Jasińskiego na gola zamienił Mirosław Markowski wydawało się, że jest już po emocjach. Dwie minuty później gola kontaktowego dla gości zdobył Mariusz Bartosik i zrobiło się 3:2. W 89 minucie bramkę „stadiony świata” zdobył Jakub Kwoczka i znów wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie. Ambitni zawodnicy z Dłużyny w doliczonym czasie gry zdobyli trzeciego gola i do ostatniego gwizdka sędziego wynik końcowy był sprawą otwartą. Na więcej bramek zabrakło już czasu i ostatecznie wygraliśmy 4:3. Następny mecz nasi chłopcy zagrają na wyjeździe z GKS Warta Bolesławiecka.

BKS II Bolesławiec – WKS Przyszłość Dłużyna 4:3 (2:1)

Bramki: Rissmann (8′, 31′), Markowski (86′), Kwoczka (89′) – Szuper (44′), Bartosik (88′), Grudzień (90′)

BKS: Rutkowski (żk), Borowski (46′ Tarasiewicz), Kuczyński (żk), Kliwak (żk) (78′ Jasiński), Dmuchowski, Kraśnicki (żk), Wolski, Cawricz (żk), Kwoczka, Markowski, Rissmann