Hutnik wziął swoje.

Porażką 1:3 (0:2) zakończył się mecz 6 kolejki klasy okręgowej pomiędzy BKS-em Bolesławiec i Hutnikiem Pieńsk. Jedyną bramkę dla naszego zespołu zdobył Adrian Kulesza.

Niedzielny mecz był fatalny w naszym wykonaniu i goście zasłużenie zdobyli komplet punktów. Wynik otworzył się już w 2 minucie kiedy to po błędzie defensywy Przemysław Ofiara wyprowadził Hutnika Pieńsk na 1:0. Nasi zawodnicy wprawdzie dążyli do zniwelowani straty, jednak nie było widać pozytywnych efektów dla naszej ekipy. Goście inteligentnie bronili dostępu do własnej bramki, a w 39 minucie po rzucie rożnym i golu Macieja Kiełbowicz wyszli na prowadzenie 2:0.

Po zmianie stron tylko na chwilkę serca kibiców BKS-u Bolesławiec mocniej zabiły. W 48 minucie przeprowadziliśmy chyba jedyną wartą zapamiętania akcję. Ładnie prawą stroną popędził Mateusz Olesiński, który dobrym podaniem obsłużył Adriana Kuleszę. Napastnik BKS-u Bolesławiec nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce i zrobiło się 1:2. Niestety tylko 7 minut żyły nadzieje na choćby remis. W 55 minucie Dariusz Kowal strzelił na 3:1 i stało się jasne, że tego meczu nie wygramy. Goście mogli wygrać wyżej jednak nie wykorzystali rzutu karnego podyktowanego za zagranie piłki ręką w polu karnym przez naszego obrońcę.

Hutnik Pieńsk w niedzielne południe był zespołem zdecydowanie lepszym i zasłużenie sięgnął po komplet punktów. Nasz zespół nie zaprezentował nic co mogło spowodować zdobycie tego dnia punktów. Już w środę czeka nas wyjazdowa konfrontacja z KS Stare Jaroszowice w ramach okręgowego Pucharu Polski.

BKS Bolesławiec – Hutnik Pieńsk 1:3 (0:2)

Bramki: Kulesza (48′) – Ofiara (2′), Kiełbowicz (39′), Kowal (55′)

BKS: Walczak, Olesiński, Dmuchowski, Dul, Biały (żk) (46′ Szaja (żk)), Mucha, Puzio (46′ Kulesza (żk)), Kowalonek (80′ Rudkowski), Graczyk, Majka, Latała (64′ Gasiak)

GW

fot. Istotne.pl