Juniorzy zestrzelili Eskadrę.

Świetnie w meczu na szczycie Klasy Okręgowej zaprezentowali się Juniorzy Młodsi BKS-u Bolesławiec, którzy przy Spółdzielczej odprawili z kwitkiem Eskadrę Bolesławiec 3:1 (0:1).  Bramki dla naszego zespołu zdobyli Adrian Puzio (dwie) i Kamil Posadowski.

Mecz z lokalnym rywalem od zawsze elektryzował bolesławiecką publiczność i tak było także tym razem. Oba zespoły to czołówka tabeli, a nasi chłopcy dodatkowo nie stracili jeszcze punktów. Chcąc dogonić nasz zespół w tabeli goście musieli mecz wygrać i w pierwszej połowie piątkowego meczu byli na dobrej drodze by to osiągnąć. Ta część była niezwykle wyrównana ale to Eskadra częściej gościła pod naszym polem karnym. Nasi chłopcy nie potrafili odnaleźć rytmu i odbiło się to na nich w 17 minucie kiedy to po faulu w polu karnym arbiter podyktował rzut karny dla Eskadry Bolesławiec. Jedenastkę pewnie wykorzystał Hubert Bytner i zrobiło się 0:1. Do końca tej połowy BKS Bolesławiec nie potrafił równie skutecznie odpowiedzieć gościom i do przerwy wydawało się, że pierwsza strata punktów przez nasz zespół staje się realna. Całe szczęście były to tylko złe miłego początki.

Druga połowa wyglądała już zupełnie inaczej. Podrażnieni zawodnicy BKS-u Bolesławiec wzięli się do odrabiania strat i z impetem ruszyli na gości. Ta część meczu to nieustanne ataki naszych chłopców i desperacka walka Eskadry o utrzymanie dla nich korzystnego wyniku. Na pewno nie pomogła w tym krótka ławka rezerwowych Eskadry bo zmęczenie gości było aż nadto widoczne. W 47 minucie  Adrian Puzio strzelił wyrównującego gola, a kiedy kwadrans później drugiego gola dla BKS-u zdobył Kamil Posadowski można było odetchnąć z ulgą. W 81 minucie dobił gości ponownie Puzio ustalając wynik meczu na 3:1 dla BKS-u Bolesławiec.

BKS Bolesławiec – Eskadra Bolesławiec 3:1 (0:1)

Bramki: Puzio (47′, 81′), Posadowski (58′) – Bytner (17′)

BKS: Walczak (żk), Dymek (żk) (41′ Marciniszyn), Gudzowski (73′ Nakonieczny), Gwiżdż (żk) (60′ Skorupiński), Komada, Kowalonek, Rozmus, Puzio, Posadowski (78′ Kowal), Tyndyk, Rutyna.

foto: Istotne.pl