Kumoś załatwił BKS.

W meczu 23 kolejki jeleniogórskiej klasy okręgowej BKS Bolesławiec przegrał na wyjeździe ze Spartą Zebrzydowa 1:4 (1:1). Jedyną bramkę dla naszego zespołu padła po golu samobójczym.

Niedzielne spotkanie lepiej rozpoczął BKS, który od początku rozpoczął ataki na bramkę rywala. Niestety strzały Adriana Kuleszy z 5 minuty i Marcina Szai z 15 przeszły nad poprzeczką bramki Sparty Zebrzydowa. Gospodarze przytomnie się bronili i co jakiś czas wychodzili z atakami na bramkę Kizymy. Na efekty tych ataków przyszło Sparcie czekać do 17 minuty kiedy to za sprawą strzału Roberta Kumosia wyszli na prowadzenie 1:0. BKS Bolesławiec podrażniony utratą bramki wziął się za odrabianie strat. W 20 minucie rzutem z autu Krzysztof Janicki obsłużył Eryka Kliwaka, który momentalnie uderzył na bramkę rywali. Piłka odbiła się jeszcze od obrońcy Sparty i wpadła do siatki dając nam remis 1:1. W tej części spotkania przewagę miał BKS Bolesławiec, który kilka razy zagroził bramce Sparty Zebrzydowa. W 35 minucie bliski przelobowania bramkarza był Adrian Kulesza i musieliśmy obejść się smakiem. W 43 minucie powinniśmy wyjść na prowadzenie. Po składnej akcji w dobrej sytuacji znalazł się Adrian Biały jednak strzał naszego pomocnika odbił bramkarz. Piłka trafiła jeszcze do Adriana Kuleszy, który z bliska przeniósł piłkę nad poprzeczką i do przerwy mieliśmy remis 1:1.

Druga połowa spotkania należała do Sparty Zebrzydowa, jednak mimo tego nasz zespół miał okazję do strzelenia gola. W 48 minucie ładnie głową uderzył Adrian Kulesza jednak nasz napastnik trafił w środek bramki i piłka padła łupem bramkarza Sarty Zebrzydowa. W 57 minucie faulowany w polu karnym był Adrian Kulesza i sędzia podyktował rzut karny dla naszego zespołu. Niestety strzał z 11 metrów Sławomira Dula obronił bramkarz gospodarzy i wynik nie uległ zmianie. Od tego momentu to gospodarze zaczęli grać i na nieszczęście dla BKS-u Bolesławiec byli wyjątkowo skuteczni.  W 68 ponownie gola strzelił Kumoś, a kiedy w 72 ten sam zawodnik strzelił na 3:1 dla Sparty jasne stało się, że tego meczu nie wygramy. W samej końcówce Robert Kumoś strzelił kolejnego gola i ustalił wynik meczu na 4:1 dla Sparty Zebrzydowa.

Niedzielny mecz mógł i powinien potoczyć się inaczej jednak błędy i ogromna nieskuteczność sprawiły, że z placu schodziliśmy mocno pobici. Brawa należą się dla zawodników Sparty Zebrzydowa, którzy mimo trudnej sytuacji w tabeli walczyli z zaangażowaniem i to sprawiło, że sięgnęli po trzy punkty. Następny mecz BKS Bolesławiec rozegra przy Spółdzielczej z Granicą Bogatynia (12.05, godz. 17:00).

Sparta Zebrzydowa – BKS Bolesławiec 4:1 (1:1)

Bramki: R. Kumoś (17′, 68′, 72′, 85′) – Kerntke – samobójcza (20′)

BKS: Kizyma, Janicki, Lisowski, Dul, Puzio, Zielonka (46′ M. Dmuchowski), Kliwak (70′ Karpiak), Szaja, Biały (70′ Markowski), Pochwała (55′ Jeziorny), Kulesza.

GW

Foto: Istotne.pl