Postrzelali sobie.

Ostre strzelanie urządzili sobie zawodnicy BKS-u Bolesławiec w meczu z Włókniarzem Mirsk. Podrażniony zeszłotygodniową porażką zespół trenera Sebastiana Tylutkiego rozbił na wyjeździe rywala aż 10:0. Wynik już w 2 minucie otworzył Michał Kapusz, który tego dnia dobrze nastawiony celownik. W całym meczu strzelił trzy bramki notując hat tricka. Włókniarz Mirsk mimo ambitnej postawy stanowił tło dla bolesławieckiego zespołu. Do przerwy prowadziliśmy 5:0. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił a na dodatek od 63 minuty po czerwonej kartce graliśmy z przewagą jednego zawodnika, a od 70 już dwóch. Dwie bramki strzelił Adrian Kulesza oraz Adrian Puzio a po jednym dorzucili Filip Zagórski i Oskar Pochwała. Już za tydzień przy Spółdzielczej czeka nas trudny mecz z Rycerzem Wiosny – Olimpią Kowary.

Włókniarz Mirsk – BKS Bolesławiec 0:10 (0:5)

Bramki: Kapusz (2′, 13′, 67′), Kulesza (22′, 33′), Puzio (55′, 76′), Bochnia (28′), Zagórski (70′), Pochwała (87′)

BKS: Walczak, Skiba, Kwoczka (64′ Wolski), Kowalonek, Kapusz, Dmuchowski, Puzio, Biały (55′ Posadowski), Bochnia (72′ Szaja), Zagórski, Kulesza (55′ Pochwała)